Co musi się jeszcze wydarzyć, by ktoś w końcu uderzył w dzwony na alarm?!... Czy my, zwykli Polacy, jesteśmy w tym wszystkim bezradni?
Wojna domowa na Ukrainie, wojna ukraińsko-rosyjska, wojna w Gazie, wojna domowa w USA, wcześniejsza pandemia, masowo występujące na całym świecie kataklizmy, masowe protesty w Europie itd., itp. Co jeszcze musi się wydarzyć, by świat przejrzał na oczy i zwrócił się, nie do sztucznie podzielonych polityków na lewicę i prawicę, ale do Tego, Kto rzeczywiście może z tym wszystkim zrobić porządek?
W „Orędziach na Czasy Ostateczne, które właśnie nadeszły” na pytanie zadane w 2009 roku przez widzącą p. Agnieszkę Jezierską :
„Jezu, Ukochany, tak Cię kocham (…) tak bym chciała, żeby wszyscy zakochali się w Tobie tak jak ja. Byliby wtedy tak szczęśliwi jak ja i Ty byłbyś taki szczęśliwy...(...) przecież kiedy Twoje Święte Serce i Serce Twojej Matki zatryumfuje, tak właśnie będzie.”
Pan Jezus odpowiedział :
„Tak dziecko, ale wiele jeszcze krwi ludzkiej spłynie, zanim to nastąpi. Będą wojny.”
Na zapewnienia p. Agnieszki, że niby świat się nawróci, Pan Jezus mówi :
„Nie nawrócicie się. Znam serca Moich dzieci. Nie są zdolne do odczuwania Boga”
„Uzdolnij nas (…)” mówi p. Agnieszka.
„Moja malutka, ile razy mam ci tłumaczyć, że nie mogę tego zrobić. Ja dałem ludziom wolną wolę i nie mogę ich do niczego przymusić” - mówi Pan Jezus.
Pani Agnieszka próbuje dalej prosić - „(...) Z drugiej przecież strony można wybłagać u Ciebie czyjeś nawrócenie (...)”
„Nie zawsze. Kiedy dusza jest zagubiona, ale nie wyprze się Mnie, jest słaba, ale nie zuchwale, wtedy Ja pomagam, tak jak pomogłem tobie mała. Pragnęłaś Mnie w swoim życiu, ale nie umiałaś wyprzeć się wszystkiego co cię ode Mnie odsunęło i Ja sam musiałem zabrać ci te wszystkie rzeczy, żebyś przejrzała.”
Sprawa wydawałyby się beznadziejna, jednak już na następnej stronie tych Orędzi znajdujemy sposób na to, by wyprosić różne łaski Pana Boga w tym czyjeś nawrócenie, a nawet czyjeś Zbawienie. Ten sposób nie jest niczym nowym, bo objawianą nam przez wieki pokutą a w niej Msze święte, adoracje Najświętszego Sakramentu, modlitwy, posty, wyrzeczenia i inne dary pokutne składane Panu Bogu w jakiejś intencji.
Pani Agnieszka bardzo gorąco modliła się za ofiary pożaru, który właśnie w tamtym czasie (w roku 2009) miał miejsce w klubie w Rosji:
„(...) bardzo Ci jestem wdzięczna za wielkie łaski, które mi dałeś. Za to, że zmiłowałeś się nad tymi ludźmi z dyskoteki i nikt nie poszedł z nich do piekła”
„Bardzo gorąco modliłaś się za nich, a Ja mam Miękkie Serce.”
Niejako przy okazji warto sprostować definicję orędzi prywatnych, bo są takie w odróżnieniu od całej reszty takimi nazywanymi, podczas kiedy takimi nie są. Otóż orędzia (objawienia) prywatne mają miejsce wtedy, gdy skierowane są do jednej osoby, co wyraźnie miało także miejsce w ramach „Orędzi na Czasy Ostateczne...”
Pani Agnieszka pisze o tym w dialogu z Bogiem Ojcem :
„Bóg Ojciec podyktował mi indywidualne orędzia dla wszystkich członków rodziny. Ojcze kocham Cię, błogosławione są dzieła Twoje i łaski Twoje święte”
Bóg Ojciec odpowiada :
„Dobrze córko Moja. Dałem ci te łaski, bo tak gorąco prosisz Mnie za braćmi swymi. Niech będą błogosławieni, jak ty błogosławioną jesteś...”
Dalszy ciąg tej wypowiedzi Boga Ojca przechodzi jednak w bardzo ważne, niamal dramtyczne przesłanie dla świata:
„...Idźcie dzieci w świat i przygotujcie Mi drogę, bo ani się spostrzeżecie jak przybędę w Swej Chwale, okryty Chwałą Przenajświętszą sądzić narody i nikt się nie ostanie, kto by się Mnie wyrzekł, kto by Mi na Głowę Moją ŚWIĘTĄ KORONY NIE WŁOŻYŁ. Czcijcie Mnie dzieci, bo nadchodzę i mało wam czasu zostało, aby Mi służyć na ziemi, a każdą ziemską zasługę po stokroć wam dzieci policzę. Pamiętajcie o tych Słowach Moich w chwili ucisku strasznego, który i na was przyjdzie, ale ja Bóg ochronię was dzieci, bo was ukochałem na wieki. Amen”
Podkreślenia wielkimi literami pochodzą od Pana Boga. Pani Agnieszka pisze orędzia na komputerze małymi literami i gdy podnosi wzrok, widzi czasami taką właśnie zamianę liter małych na duże. Tak było i w tym przypadku.
Bóg Ojciec bardzo stanowczo mówi nam tutaj o „WŁOŻENIU KORONY NA JEGO GŁOWĘ ŚWIĘTĄ”, co jest bardzo wyraźnym nawiązaniem do Jego innych Orędzi o arcypasterzach :”oni Mi się nigdy nie pokłonią”.
W związku z powyższym, my zwykli wierni zostaliśmy tym powyższym wezwaniem Boga Ojca, wezwani do dokonania oddolnej Intronizacji Jezusa Chrystusa Króla Polski.
Nabożeństwo (nowenna i oktawa) intronizacyjne przygotował ks. Natanek i zostało ono wydane w formie modlitewnika w Grzechyni. Tam też można tą książkę (modlitewnik) kupić pod numerem 508 632 548 p. Teresa, do czego gorąco zachęcam, bo jak mówi nam w tych Orędziach Bóg Ojciec: „mało wam czasu zostało”...
Można także dokonać tej oddolnej Intronizacji Jezusa Chrystusa Króla Polski w oparciu o nabożeństwa które miały już miejsce w Grzechyni. W tym celu trzeba wejść na stronę : Intronizacja w Grzechyni. Nowenna i oktawa
i odtwarzać przez kolejne dni (9+8) po jednym nabożeństwie. Jeżeli ktoś może, to warto w tym czasie przystąpić do Spowiedzi świętej i codziennie uczestniczyć we Mszy świetej i Komunii świętej.
Warto także wysłuchać cyklu kazań ks.Natanka o Intronizacji Jezusa Chrystusa Króla Polski : Kazania o Intronizacji Jezusa Chrystusa Króla Polski
Warto w tym miejscu raz jeszcze zacytować Boga Ojca :
"Pamiętajcie o tych Słowach Moich w chwili ucisku strasznego, który i na was przyjdzie, ale ja Bóg ochronię was dzieci, bo was ukochałem na wieki. Amen”
Żyjemy, jakby Boga nie było... a co potem?
Katolik Tradycji Świętego Apostolskiego Kościoła Powszechnego. Anty-modernista w tym Kościele